Sędzia Wajda negatywnym bohaterem barażu

W opinii wszystkich obserwatorów barażowego pojedynku Stali Rzeszów kontrowersyjną była czerwona kartka dla Piotra Murawskiego.

W opinii wszystkich obserwatorów pierwszego barażowego pojedynku Stali Rzeszów z Olimpią Zambrów  wielką kontrowersją była czerwona kartka dla Piotra Murawskiego z 42. minuty.

Arbiter tego spotkania Tomasz Wajda z Żywca najpierw w 37. minucie ukarał Piotra Murawskiego za wymuszanie rzutu karnego – czy tak było proszę zobaczyć na poniższym video. Być może sytuacja ta nie kwalifikowała się na rzut karny dla Stali, ale czy Piotrek musiał za nią otrzymać żółtą kartkę?

Kolejna kontrowersyjna sytuacja nastąpiła 5. minut później gdy Murawski wybił piłkę spod nóg przeciwnika a sędzia … a sędzia ukarał go kolejną żółtą kartką i konsekwencji od tej pory graliśmy w „10”. Czy to wybicie piłki było faulem, a nawet jeśli było, to czy też kwalifikowało się na drugą żółta kartkę?
Wydaje się że tak doświadczony arbiter jak Tomasz Wajda (sędziuje mecze Ekstraklasy i I ligi) powinien zdawać sobie sprawę co oznacza gra w osłabieniu przez blisko godzinę w takim upale jaki wczoraj panował (było ponad 30 stopni ciepła)?

Kolejna kontrowersyjna sytuacja z pierwszej połowy spotkania – atak Stali, ręka zawodnika Olimpii przed polem karnym, powalenie na ziemię Prędoty i co … i nic.
Niestety tragiczny poziom sędziowania znacznie wypaczył obraz meczu barażowego. Wielka szkoda – taki doświadczony arbiter popełnia tak wiele błędów które znacznie wpływają na obraz spotkania.

Żółte kartki dla Murawskiego

Ręka zawodnika Olimpii