2 Liga, 13 Kwietnia 2013 godzina 15:00
Stal Rzeszów Świt Nowy Dwór Mazowiecki
stal-rzeszow 1 : 1 swit-ndm
(0 : 1)
Arkadiusz Baran 66'

Wygrać na wiosnę

12 Kwietnia 2013, godzina 22:31, autor:

Stalowcy nie wygrali sześciu kolejnych spotkań a w czterech ostatnich nie strzelili gola. I teraz muszą wygrać.

Trzeba zaksięgować trzy punkty i wydostać się ze strefy spadkowej.

Wiosnę Stalowcy zaczęli od dwóch bezbramkowych remisów. To nie są złe wyniki, ponieważ nasi piłkarze zdobyli punkty z silnymi rywalami. Ale w meczu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki remis (lub porażka) byłby sporym rozczarowaniem. Nowodworzanie zajmują przecież ostatnie miejsce w tabeli II ligi wschodniej. Rywala lekceważyć jednak nie można. Nawet trzeba sobie przypomnieć mecz z rundy jesiennej. Wtedy nasi piłkarze jechali do Nowego Dworu w roli faworyta. Świt wówczas miał na koncie jeden punkt (po pięciu meczach), ale ze Stalą wygrał 1-0. Trzeba o tym pamiętać! O wadze tego spotkanie dobrze wie trener Stalowców.

Mamy przed sobą bardzo ważny mecz – powiedział nam Marcin Wołowiec. – Jeszcze ważniejszy niż ten z Puszczą. Gramy z rywalem, który ma cel podobny do naszego. I chociaż Świt to outsider, to nie jest chłopcem do bicia. Ostatnio zremisował w Radomiu z Radomiakiem. Teraz my musimy wygrać.

Na szczęście znacząco poprawiła się sytuacja kadrowa Stali. Po pauzie za kartki wróci do gry Daniel Koczon. Zdrowi i gotowi do gry są także Mateusz Pawłowicz i Michał Lisańczuk. Po stronie strat jest Łukasz Krzysztoń (kara za cztery żółte kartki).

Nie wiadomo jak trener zestawi meczową jedenastkę. Zupełnie nieplanowane ustawienie obrony (stoperzy Jędryas - Baran) zdało egzamin. Teraz trener będzie miał do dyspozycji także Donatasa Nakrosiusa i Mateusza Pawłowicza. Są też inne niewiadome. Kto zastąpi w środku pola Łukasza Krzysztonia? Którzy napastnicy zagrają? Pewne jest, że jeżeli tylko będzie zdrowy, zagra bohater meczów z Olimpią Elbląg i Puszczą Niepołomice. Tomasz Wietecha jest w bardzo dobrej formie i na jego bardzo dobrą grę nadal liczą kibice biało-niebieskich.

Zapraszamy na mecz Stal Rzeszów – Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Dla tych, którzy nie będą mogli być na Hetmańskie 69 zapraszamy przed ekrany monitorów. Początek relacji od godz. 14.30. Zapraszamy.

Wietecha bohaterem (po raz trzeci)

14 Kwietnia 2013, godzina 22:05, autor:

Ten mecz naszym piłkarzom chluby nie przyniósł. Stalowcy zremisowali z outsiderem.

Trener Wołowiec uczulał naszych piłkarzy, że Świt od początku zaatakuje. I tak też się stało. A Stalowcy dali się zepchnąć do obrony i popełniali koszmarne błędy. Pierwsze 15 minut to jakiś antyfutbol w wykonaniu Stalowców. W 30. sekundzie jako pierwszy pomylił się Nakrosius, ale Strzałkowski posłał piłkę nad poprzeczką. Potem dwukrotnie Wietecha piąstkował piłkę (strzał z dystansu i bezpośrednio z rzutu roznego). W 5. minucie Baran stracił piłkę 20 metrów od bramki i dwóch graczy Świtu znalazło się przed Wietechą, ale „Balon” jakimś cudem wybił piłkę nogami.

Po kwadransie Stalowcy się obudzili i zaczęli grać lepiej. Mieli też okazje do strzelenia bramki. Najpierw głową próbował Nakrosius (piłkę złapał Bigajski). W 29. minucie po dobrym dośrodkowaniu Persony, piłka minimalnie minęła słupek bramki Świtu. Dwie minuty później Stalowcy w zamieszaniu podbramkowym pięciokrotnie strzelali na bramkę Bigajskiego. Niestety albo bronił bramkarz, albo blokowali obrońcy. Po chwili celnie strzelali i Szela i Persona ale Bigajski spisywał się bez zarzutu. I gdy wydawało się, że Stal zaraz strzeli gola, to Świt wyszedł na prowadzenie. Wystarczył moment dekoncentracji i Ziąbski strzałem z 14 metrów pokonał Wietechę. Po chwili mogło być 0-2, ale w nieprawdopodobny sposób „Balon” odbił piłkę po woleju Strzałkowskiego.

Na początku drugiej połowy Stalowcy mogli wyrównać. Po rajdzie prawą stroną Prokic dograł do środka, ale strzał Persony w doskonałej sytuacji był bardzo niecelny. Stalowcy atakowali i w 66. minucie się udało. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Baran głową umieścił piłkę w siatce. Minutę później powinno być 2-1. Najpierw strzelał Koczon, ale piłkę odbił Koczon a dobitka Alancewicza wylądowała na słupku. Stalowcy próbowali jeszcze zmienić wynik. Na boisku pojawił się Lisańczuk i wniósł sporo ożywienia. Wynik jednak się nie zmienił.

Teraz naszych piłkarzy czeka spotkanie w Płocku z Wisłą a później w środę mecz derbowy z Resovią. I trzeba szybko wyciągnąć wnioski z meczu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.

Stal Rzeszów - Świt Nowy Dwór Mazowiecki
I połowa II połowa - I połowa II połowa
0 1 Bramki 1 0
7 4 Strzały celne 4 1
5 6 Strzały niecelne 3 2
7 3 Rzuty rożne 1 0
9 17 Wyrzuty z autu 5 8
0 0 Spalone 0 1
10 9 Faule 7 12
1 1 Żółte kartki 0 3
0 0 Czerwone kartki 0 0