3 liga, 9 Marca 2019 godzina 14:00
Wólczanka Wólka Pełkińska Stal Rzeszów
wolczanka 0 : 1 stal-rzeszow
Piotr Ceglarz 47'

Stal wraca do gry

8 Marca 2019, godzina 14:06, autor: Grzegorz Szalacha

Po czterech długich miesiącach piłkarze Stali Rzeszów wracają do rywalizacji o ligowe punkty.

2018.09.22 Stal Rzeszów - Czarni Połaniec 2-0
 Rundę wiosenną zainaugurują pojedynkiem z mocno przebudowaną Wólczanką, która liczy, że na własnym boisku zdoła ugrać jakieś punkty. Taki sam cel przyświeca biało-niebieskim, z tą różnicą, że nasz zespół interesuje tylko wygrana.
- Po takiej przerwie moi zawodnicy wręcz palą się do gry – przyznaje Janusz Niedźwiedź. – Musimy tonować nastroje, bo najważniejszy jest spokój. Trzeba go zachować, narzucić swoje warunki gry i zrealizować cel na ten mecz – powiedział trener Stali.
W tym spotkaniu nasz szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z trzech piłkarzy, którzy jesienią byli pewnymi punktami wyjściowej jedenastki. Wojciech Reiman, Adrian Ligienza i Peter Basista pauzować będą za kartki. – Zimą pozyskaliśmy m.in. Michała Nawrota i Błażeja Cyferta, w kadrze są też Sławomir Szeliga i Łukasz Mozler, także mamy kim zastąpić zawodników, z których nie możemy skorzystać – dodał nasz rozmówca.
Wólczanka zimą przeszłą prawdziwą rewolucję kadrową. Z zespołu odeszło dziewięciu piłkarzy, tyle samo zawodników klub sprowadził. (szerzej pisaliśmy o tym w tekście „Z obozu rywala” przyp. red.). Niewątpliwie forma i potencjał przeciwników jest w tej chwili wielką niewiadomą. – Szanujemy przeciwników, wiemy, że oni też mają swoje ambicje i liczą na udaną inaugurację rundy. Staramy się jednak koncentrować na swojej grze i tym co mamy zaprezentować na boisku. Wólczance życzymy jak najlepiej, ale mamy nadzieję, że to nasz ostatni pojedynek w spotkaniu o stawkę. Jestem przekonany, że zespół Marka Rybkiewicza będzie regularnie zbierał punkty na wiosnę, ale niekoniecznie musi się to wydarzyć w pojedynku z Stalą – uważa Janusz Niedźwiedź.
Wygrana z Wólczanką niewątpliwie przybliży Stal do realizacji upragnionego celu, jakim jest awans do II ligi. Szkoleniowiec biało-niebieskich uważa jednak, że na razie nie ma co wybiegać zbyt daleko w przyszłość. – Można sobie stawiać różne cele, ale aby je zrealizować, to trzeba wygrywać kolejne mecze. Samymi zamierzeniami awansu nie wywalczymy. Dlatego najpierw zdobądźmy trzy punkty w Wólce Pełkińskiej, a potem będziemy się starali stawiać kolejne kroki na drodze ku temu co chcemy osiągnąć – zakończył Janusz Niedźwiedź.
Wólczanka Wólka Pełkińska – STAL Rzeszów
Stadion: Wólka Pełkińska
Sobota 9 marca, godz. 14:00
Transmisja: #H69.TV

2019.03.09 Wólczanka

Cel osiągnięty. Komplet punktów pojechał do Rzeszowa.

10 Marca 2019, godzina 08:00, autor: Tomasz Żuraw

Do siedmiu zwycięstw w trzecioligowych potyczkach nad Wólczanką, rzeszowska Stal dorzuciła ósme i zaksięgowała komplet punktów.

2019.03.09 Wólczanka
Jest to cenne zwycięstwo, gdyż przed meczem było kilka niewiadomych. W obu drużynach doszło do sporych przetasowań kadrowych, a dodatkowo forma po przerwie zimowej z reguły pozostawia pewien margines niepokoju, co do faktycznych możliwości zespołów.
Pierwsza połowa nie dostarczyła zbyt wielu emocji przybyłym w nadkomplecie kibicom Wólczanki, ani wspomagającym gości od 15 minuty, głośnym dopingiem zza ogrodzenia (brak miejsc na obiekcie) kibicom Stali. Jaśniejszym punktem tej odsłony były rajdy Głowackiego po lewym skrzydle, które kończyły się albo rzutami rożnymi, albo dorzuceniem piłki w pole karne. Po jednym z takich zagrań w 25 minucie do strzału doszedł Płonka, ale jego uderzenie głową wyłapał Smoleń.
Swoje szanse mieli też gospodarze, szczególnie po faulach w okolicach pola karnego gości. Niestety dla miejscowych, te stałe fragmenty egzekwowane z prawej strony przez Gwoździa, a z lewej przez Domańskiego mijały bramkę Stali, a dwukrotnie pewnie je wyłapywał dobrze ustawiony Otchenashenko.
Warto jeszcze odnotować strzał Pietlucha w 36 minucie, po którym piłka znalazła drogę do bramki przyjezdnych, lecz gol nie został uznany przez sędziego. Według arbitrów Pietluch dopuścił się przewinienia podczas wznowienia gry.
Druga odsłona, to całkowita dominacja stalowców na boisku. Przeważali w każdym elemencie gry. Wspierani od tyłu przez swojego kapitana Sławomira Szeligę, podeszli wyżej, założyli presing, czym całkowicie zredukowali poczynania ofensywne gości.
Dodatkowo mecz ustawiła bramka zdobyta przez Ceglarza, bezpośrednio z rzutu wolnego w 47 minucie. Piłka po czystym uderzeniu z 20 metrów z lewej strony boiska odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki obok bezradnego bramkarza. Dodać należy, że wolny został podyktowany za faul Bały na szarżującym w kierunki bramki Płonce.
Zmiany dokonane w 68 minucie przez trenera Niedźwiedzia dodatkowo wzmocniły zdolności ofensywne Stali. Z dobrej strony pokazał się nabytek rzeszowian Grzegorz Goncerz, który kilkakrotnie mocno zaabsorbował swoją aktywnością obrońców i bramkarza gospodarzy.
Zaznaczmy na koniec, że wiejący wiatr nie był sprzymierzeńcem dla żadnej z drużyn, co pewnie też odbiło się na jakości widowiska.

Wygląda na to, że obie drużyny po zakończeniu meczu były w dobrych nastrojach. Stal, bo dopisała do swojego dorobku komplet punktów, a Wólczanka w której składzie zagrało siedmiu młodzieżowców, bo pokazała się w odsłonie rundy rewanżowej z dobrej strony.

Stal: Otchenashenko, Głowacki (90' Olejarka), Kostkowski, Cyfert, Trznadel, Ceglarz (85' Nowak), Mozler (68'Nawrot), Szeliga (k), Sierant (I68' Nowacki), Płonka, Zagdański (68' Goncerz).
Wólczanka: Smoleń, Mazurek (9' Łazarz), Domański (84' Majka), Kajpust, Bała (ż), Pietluch, Gwóźdź (64 Przewoźnik), Podstolak, Wrona, Słysz (47' Korolski), Bury
Wólczanka – Stal  0:1 (0:0)
47' - Piotr Ceglarz
Sędziowali: Sebastian Wiśniowski, Mariusz Kuś, Daniel Bołoz - Tarnów

2019.03.09 Wólczanka - Stal Rzeszów 0:1
2019.03.09 Wólczanka - Stal Rzeszów 0:1
Autor: Michał Fąfrowicz