2 Liga, 23 Listopada 2019 godzina 13:00
Legionovia Legionowo Stal Rzeszów
legionovia 0 : 3 stal-rzeszow
Wojciech Reiman 17', 28', Błażej Cyfert 40'

Dwa oblicza beniaminka

22 Listopada 2019, godzina 08:05, autor: Michał Mryczko

W ostatnim w tym roku meczu wyjazdowym Stal Rzeszów zagra w Legionovie z tamtejszą Legionovią.

stal-legionovia

Gospodarze sobotniego meczu w ostatniej kolejce pauzowali – spotkanie ze Skrą Częstochowa zostało przełożone z powodu powołania do reprezentacji jednego z zawodników „Skrzatów”. Ostatni mecz podopieczni Serhija Zajcewa rozegrali przed dwoma tygodniami na boisku aktualnego lidera - Górnika Łęczna. Jak można było się spodziewać, gra była pod całkowitą kontrolą gospodarzy, a Legionovia, która swoich szans szukała głównie w kontrach, ostatecznie nie zdołała zdobyć bramki. Mecz zakończył się zwycięstwem drużyny z Lubelszczyzny 2-0.

Stal Rzeszów z kolei mierzyła się przed niecałym tygodniem z Pogonią Siedlce. Mecz obfitujący w wiele emocji ostatecznie zakończył się zwycięstwem miejscowych. Wyrównane spotkanie, w którego większości biało – niebiescy utrzymywali się przy piłce i konstruowali akcje, a gospodarze szukali szans w błyskawicznych kontrach, pełne było zaangażowania i pasji. Ostatecznie, po końcowym gwizdku, cieszyć mogła się drużyna Pogoni, która była tego dnia skuteczniejsza.

W tabeli różnica pomiędzy beniaminkami jest spora. Legionovia zamyka klasyfikację z dziewięcioma punktami na koncie, Stal z kolei plasuje się na ósmym miejscu z dwudziestoma siedmioma. Wpływ na taką sytuację drużyny z Legionowa miała przede wszystkim seria dziesięciu porażek z rzędu. Niezadowalające wyniki poskutkowały zwolnieniem trenera Marcina Sasala, którego zastąpił na stanowisku wspomniany wcześniej Serhij Zajcew.

W poprzednim spotkaniu obu zespołów Stal Rzeszów wygrała na własnym boisku 3-1 po bramkach Kostkowskiego i Pląskowskiego (dwie). Legionovia na Hetmańskiej 69 zaprezentowała się naprawdę bardzo solidnie – długo utrzymywała się przy futbolówce i tworzyła groźne sytuacje pod bramką Wiktora Kaczorowskiego. Młody bramkarz biało – niebieskich fenomenalnie spisał się między słupkami i znacząco pomógł swojemu zespołowi w uzyskaniu korzystnego wyniku. Jak sam powiedział po spotkaniu: „W pierwszej połowie cofnęliśmy się za bardzo do tyłu i za dużo pozwoliliśmy Legionovii, więc skończyło się tym, że to oni przejęli inicjatywę. Wprawdzie spodziewałem się, że my będziemy tą stroną przeważająca i to Legionovia będzie się bronić, ale mecz pokazał swoje.(…) Pomogłem chłopakom skutecznymi interwencjami. Oni też mi pomogli w poprzednim meczu(wygrany 3-2 z Pogonią Siedlce – przyp. red). Myślę, że dołożyłem mała cegiełkę do tej wygranej.”

Arbitrem sobotniego spotkania będzie Marcin Szczerbowicz z Olsztyna. Trzydziestoczterolatek prowadził w tym sezonie siedem spotkań II ligi, żadnego z udziałem Legionovii i Stali. Ogółem rzecz biorąc sędzia ten był rozjemcą w czterech meczach drużyny z Legionowa (trzy zwycięstwa, jeden remis) oraz w jednym Stali Rzeszów (remis ze Zniczem Pruszków w sezonie 2013/2014).

Mecz ten będzie trzecim z rzędu i zarazem ostatnim wyjazdowym w tym roku. Okazja do poprawienia bilansu spotkań na boiskach przeciwnika będzie bardzo dobra - walcząca o ligowy byt Legionovia zdecydowanie jest do ogrania. Nie może jednak biało - niebieskim zabraknąć zdrowej, piłkarskiej agresji oraz, przede wszystkim, skuteczności pod bramką rywala. Przezimowanie w pierwszej szóstce nadal jest osiągalne, zatem warto postarać się o to, aby po nieco ponad półmetku rywalizacji być tam, gdzie sięgają założenia na koniec sezonu.

Legionovia Legionowo - Stal Rzeszów

23.11.2019r., 13:00, Stadion Miejski w Legionowie

Transmisja live wideo

Transmisja live tekstowa

stal-legionovia

 

 

 

 

 

Przez trójkę do szóstki

25 Listopada 2019, godzina 11:18, autor: Michał Mryczko

Ostatni wyjazd w tym roku zakończył się pewnym zwycięstwem Stali Rzeszów. (...)

stal-legionovia

(...) Podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia pokonali Legionovię Legionowo 3-0.

Najważniejsza informacja po tym spotkaniu jest taka, że dzięki zdobytym trzem punktom biało - niebiescy powrócili do czołowej szóstki drugiej ligi. Zrobili to pewnie, wykorzystując swoje atuty w starciu z ostatnią drużyną w tabeli. Wydawać by się mogło, że ta wygrana była oczywista, ale rozgrywki pokazały, że nie można lekceważyć żadnego z rywali przed meczem, zwłaszcza, gdy gra się na wyjeździe.

O niedocenieniu Legionovii mowy nie było. Stal Rzeszów wyszła na boisko pewna swoich umiejętności, ale czujna. Gospodarze od pierwszych sekund spotkania stosowali agresywny pressing, po którym, w przypadku jego powodzenia, nastawili się na błyskawiczne kontry. Biało - niebiescy jednak dobrze sobie z nim radzili, a z czasem, gdy sił miejscowym ubywało, robili to z większą łatwością.

Pierwsza bramka przyszła stosunkowo szybko - Grzegorz Goncerz otrzymał piłkę w polu karnym, po czym został sfaulowany przez jednego z defensorów rywala. Arbiter wskazał na jedenasty metr, a z niego, bardzo pewnie, futbolówkę do siatki wpakował Wojciech Reiman. Kapitan Stali dorobek swój i zespołu powiększył trzynaście minut później, uderzając mocno i celnie z około 25 metra, tuż przy prawym słupku bramki Błesznowskiego. Owe pół godziny było podsumowaniem dominacji Stali nad rywalem. Rywalem, który, trzeba przyznać, czasami sam podawał biało - niebieskim piłkę pod nogi.

Na 3-0, pięć minut przed końcem połowy, po zamieszaniu w polu karnym spowodowanym wykonaniem rzutu rożnego, gola zdobył Błażej Cyfert. Obrońca rzeszowian kilka dni temu został ojcem, zatem nie mogło zabraknąć tradycyjnej "kołyski". Wcześniej wydawało się, że bramkę zdobył Damian Kostkowski, ale jego dobitka, według arbitra, nie przekroczyła linii bramkowej. Drugi ze środkowych defensorów dobijał piłkę po tym, jak strzał Tomasza Płonki został zatrzymany przez jednego z rywali..

W drugiej połowie Stal Rzeszów nieco oddała inicjatywę Legionovii. Gospodarze stworzyli sobie kilka okazji bramkowych, wśród nich tę idealną Więdłochy, który z pięciu metrów, będąc sam na sam z Wiktorem Kaczorowskim, uderzył jednak mocno i wysoko nad poprzeczką. Piłka wpadła do bramki Legionovii jeszcze dwukrotnie, ale po obu trafieniach - Goncerza i Chromińskiego - sędzia liniowy podniósł chorągiewkę. Im bliżej było końca, tym bardziej tempo meczu się uspokajało, a przewaga Stali Rzeszów w posiadaniu piłki i tworzeniu sytuacji jeszcze bardziej rosła.

Ostatatecznie, do końcowego gwizdka, rezultat spotkania nie uległ zmianie. Podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia pewnie wygrali na wyjeździe z Legionovią Legionowo 3-0 i wskoczyli do czołowej szóstki. Już w najbliższą sobotę o 13:00, na Hetmańskiej 69, odbędzie się ostatnie ligowe spotkanie w tym roku. Biało - niebiescy podejmą Garbarnię Kraków. Komplet punktów w tym meczu zapewni Stali przezimowanie w strefie gwarantującej udział w barażach o Fortuna I ligę.

Legionovia Legionowo - Stal Rzeszów 0-3 (0-3)

0-1 Wojciech Reiman (16') - rzut karny
0-2 Wojciech Reiman (29')
0-3 Błażej Cyfert (40')

Legionovia Legionowo: Błesznowski – Będzieszak (70'Hajrović), Janković, Waleńcik, Pietraszkiewicz, Straus, Małek, Imiela (70' Gajewski), Zaklika (70'Gołaszewski), Więdłocha, Zembrowski

Stal Rzeszów: Kaczorowski, Sierant, Kostkowski, Cyfert, Mozler, Szczepanek (86' Pociecha), Szeliga (52' Nawrot), Reiman, Jarecki (66' Chromiński), Goncerz (76' Pląskowski), Płonka