Z obozu rywala - Olimpia Elbląg

22 Października 2019, godzina 21:48, autor: Marcin Bąk

W 15. kolejce podopiecznych trenera Janusza Niedźwiedzia czeka wyjazd na daleką północ. W Elblągu Stal podejmie tamtejszą Olimpię.

z obozu rywala

Olimpia to doświadczona drużyna, dla której obecny sezon jest czwartym z rzędu na poziomie centralnym. Przed obecnym sezonem w drużynie prowadzonej przez trenera Adama Noconia doszło do kilku ruchów personalnych. Klub opuściło kilku doświadczonych zawodników, będących filarami drużyny, jak Ressel czy Kolosov, a w ich miejsce pozyskano nowych, którzy za zadanie mieli sprawić by Olimpia była czołową drużyną tego sezonu.

Już pierwsze kolejki sezonu, w których żółto-biało-niebieskich czekały mecze z mocnymi markami, mogły po części zweryfikować, czy będzie to drużyna licząca się w walce o awans na zaplecze Ekstraklasy. O ile w dwóch pierwszych meczach przeciwnikami były ekipy beniaminków - Lech II Poznań (4-0) oraz Górnik Polkowice (1-1), tak w kolejnych poprzeczka powędrowała znacznie wyżej. W trzeciej kolejce drużyna trenera Noconia pokonała po bardzo dobrym spotkaniu Elanę Toruń, dzięki czemu zasiadła na fotelu lidera.  

Mecze z Widzewem oraz GKS-em Katowice miały być testem, który da odpowiedź na pytanie, czy poprzednie wyniki były dziełem przypadku czy faktycznie dobrej dyspozycji. 
- Jesteśmy zadowoleni z udanego startu rozgrywek, bo to dobrze wpływa na morale całej drużyny. Wierzymy, że w sobotę sięgniemy po kolejne trzy punkty. - tak przed spotkaniem z Widzewem wypowiadał się Damian Szuprytowski. 

 Pojedynek z jednym z faworytów do awansu zdecydowanie zasłużył na miano spotkania kolejki - obie drużyny grały bardzo dobry i widowiskowy futbol, ostatecznie mecz zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów. Takim samym rezultatem zakończył się pojedynek z inną faworyzowaną drużyną - GKS-em Katowice. Kolejne mecze to pokaz bardzo nierównej i niestabilnej gry. Zaczęło się od dość niespodziewanej porażki ze Stalą Stalowa Wola, następnie zwycięstwo z inną drużyną z Podkarpacia - Resovią, po czym przyszła kolejna porażka - tym razem przy Agrykola 8 ze Zniczem Pruszków. 

 Mimo ostatnich przeciętnych wyników, w najbliższych meczach - zarówno z Gryfem jak i z Bytovią elblążanie uważani byli za faworyta i można śmiało powiedzieć, że wywiązali się z tego tytułu. W obu spotkaniach Olimpia zagrała bardzo dobry dla oka, a przede wszystkim skuteczny futbol, który przełożył się na dwa zasłużone zwycięstwa. 
- Podobało mi się zaangażowanie moich zawodników, którzy walczyli do końca. Po dobrym meczu zdobywamy trzy punkty i cieszymy się z tego zwycięstwa. - podsumował spotkanie z Bytovią trener Nocoń.  

Żółto-biało-niebiescy zdążyli już przyzwyczaić swoich kibiców, że po serii dobrych gier przychodzi słabszy moment i tak było właśnie w meczu z Błękitnymi Stargard. Od pierwszego gwizdka brakowało skuteczności, ostatecznie Olimpię stać było tylko na honorową bramkę. W kolejnych meczach było już zdecydowanie lepiej, najpierw zwycięstwo z Siedlcach z tamtejszą Pogonią, następnie remis z Górnikiem Łęczna, a po nim zwycięstwo ze Skrą Częstochowa. 

Mecz ze Stalą będzie pojedynkiem drużyn piastujących sąsiadujące pozycje w tabeli - dzieli je zaledwie punkt na korzyść Olimpii. Kto faworytem? Ciężko jednoznacznie stwierdzić, bukmacherzy minimalnie wyżej stawiają gospodarzy, ale tak naprawdę wszystko zweryfikuje boisko. Motywujące wydaje się również to, że górniej części tabeli panuje „ścisk”, dlatego ewentualna porażka którejś z drużyn może sprawić, że spadnie ona w tabeli nawet o kilka pozycji.

REKLAMA
reklama