3 liga, 17 Marca 2019 godzina 12:00
Stal Rzeszów Wiślanie Jaśkowice
stal-rzeszow 4 : 0 wislanie
Grzegorz Goncerz 22', Łukasz Mozler 41', 67', Damian Sierant 80'

W samo południe z Wiślanami

15 Marca 2019, godzina 10:06, autor: Grzegorz Szalacha

W niedzielę piłkarze Stali Rzeszów po raz pierwszy w tym roku powalczą o ligowe punkty na własnym stadionie.

2018.11.03 Stal Rzeszów - Wisła Sandomierz

Ich rywalem będą Wiślanie Jaśkowice, z którymi w poprzedniej rundzie wygrali 5-1.

Rewanże oba zespoły zaczęły od skromnych wygranych. Stal pokonała Wólczankę 1-0 po meczu, w którym najwięcej kłopotów sprawił obu drużynom silnie wiejący wiatr. Ekipa z Małopolski w takim samym stosunku wygrała z KSZO Ostrowiec. Dzięki tej wygranej udało jej się oddalić od strefy spadkowej i z większym spokojem przyjedzie na mecz do Rzeszowa.
- Po meczu z KSZO jesteśmy pełni optymizmu. W tym jednym spotkaniu udało nam się zdobyć więcej punktów aniżeli w pierwszych sześciu kolejkach rundy wiosennej. Start zatem należy uznać za udany i z dobrym nastawieniem przystępujemy do kolejnych meczów – powiedział Maciej Wcisło, kapitan Wiślan.

Przed niedzielnym pojedynkiem kadra Stali poszerzyła się o dwóch piłkarzy, bynajmniej nie chodzi o transfery. Po pauzie za żółte kartki do dyspozycji Janusza Niedźwiedzia będą już Adrian Ligienza i Peter Basista. Jesienią byli oni podstawowymi zawodnikami naszej drużyny. Czy teraz z marszu wrócą do wyjściowej jedenastki? – Mogę powiedzieć, że przyjemnie jest mieć takie dylematy. Kadrę mamy szeroką i naprawdę zawodnicy walczą mocno o to by znaleźć się w podstawowym składzie. Niestety miejsc jest jedenaście, a my chętnych mamy dużo więcej – przyznał szkoleniowiec biało-niebieskich.

Trener naszej drużyny ze spokojem podchodzi do niedzielnego pojedynku. – W Wólce Pełkińskiej pokonaliśmy pierwszy etap na drodze do celu ku któremu zmierzamy. Pozostało nam ich jeszcze szesnaście. Każdy będzie trudny, w każdym musimy udowadniać, że stajemy się lepsi pod względem piłkarskim, taktycznym, mentalnym. Wiadomo, że preferujemy ofensywny styl gry, chcemy stwarzać dużo okazji bramkowych i sporą ich część zamieniać na bramki. Nasza gra ma cieszyć kibiców i mam nadzieję, że tak będzie w niedzielę – dodał Janusz Niedźwiedź.

Stal Rzeszów – Wiślanie Jaśkowice
Stadion Miejski Stal w Rzeszowie
Niedziela, godz. 12:00
W pierwszym meczu: 5-1 (bramki: Chromińśki, Ochman samobój., Płonka dwie, Trznadel oraz Sikora)

Ceny biletów jednorazowych
- normalny 15zł
- ulgowy (dzieci i młodzież od 7 do 19 lat, seniorzy 65+ oraz kobiety) - 8zł
- dzieci do 6 roku włącznie - 1zł
- rodzinny 2+1, 2+2, 2+x = 25zł
Bilety jednorazowe będą możliwe do kupienia w kasach oraz przez Internet

Zwycięstwo godne lidera

18 Marca 2019, godzina 08:06, autor: Tomasz Żuraw

Okazale wypadła inauguracja rundy rewanżowej przy ulicy Hetmańskiej.

2019.03.17 Wiślanie Jaśkowice

Stal przystępowała do meczu jako lider w klasyfikacji bramkowej (39-14)  i okazałym zwycięstwem 4:0, nad niżej w tabeli notowanym rywalem, umocniła się na tej pozycji Wygrana ta sprawiła, że Stal została także liderem całych rozgrywek, po 18 kolejce spotkań.
Gospodarze w całym meczu okazali się zespołem zdecydowanie lepszym, choć pierwszych dwadzieścia minut przebiegło pod znakiem dość wyrównanej gry.
Stoickim spokojem na swoim przedpolu imponował Szeliga, a w akcjach ofensywnych po kolei pokazywali się wszyscy, bez wyjątków, piłkarze Stali. W siódmej minucie kibice oklaskiwali czwórkową akcję Szeliga –Sierant – Trznadel zakończoną uderzeniem Goncerza. Kilka minut później z 30 metrów strzelał Głowacki. Ten sam zawodnik w następnej akcji zatrudnił bramkarza przyjezdnych po przerzucie Mozlera z prawego skrzydła. Dwie indywidualne akcje zainicjował także Sierant.
22 minuta meczu okazała się bramkową. Po trzech podaniach wymienionych w obrębie pola karnego piłka trafiła do Goncerza ustawionego na 12 metrze, który precyzyjnym strzałem z pół woleja umieścił piłkę w siatce.

2019.03.17 Wiślanie JaśkowiceGrzegorz Goncerz zdobywa pierwszą bramkę

Wynik pierwszej połowy ustalił w 41 minucie Mozler z rzutu karnego, do podyktowania którego walnie przyczynił się Sierant. Młodzieżowiec gospodarzy odważył się na indywidualną akcję prawą stroną, minął trzech obrońców i spod końcowej linii wrzucał piłkę do środka, której lot przecięła ręka obrońcy.

Wiślanie w tej części gry, tuż przed końcowym gwizdkiem, także mieli swoją okazję bramkową. Przerzut z głębi pola trafił do znajdującego się na czwartym metrze Kuliszewskiego, który strącił piłkę nogą w kierunku bramki, jednak Otchenashenko pewną interwencją zażegnał niebezpieczeństwo utraty gola.

Ozdobą drugiej połowy było kilka błyskotliwych akcji Stali, z których dwie zakończyły się bramkami. Przed swoją kolejną szansą stanął Goncerz, którego celnym podaniem obsłużył Kostkowski po indywidualnym rajdzie przez pół boiska oraz Płonka po technicznym podaniu piętą przez Nawrota. Przy obu strzałach z bardzo dobrej strony pokazał się golkiper Wiślan Ropek.
Był za to bezradny przy karnym podyktowanym za faul na Goncerzu, a egzekwowanym przez Nawrota oraz strzale z ostrego kąta Sieranta, którego precyzyjnym kilkudziesięciometrowym podaniem spod środkowej linii boiska obsłużył Ligienza.

Zawodników Stali w całym meczu wyróżniała spora ruchliwość, częsta wymienność pozycji, solidna praca na całym boisku. To indywidualne zaangażowanie w ramach przyjętej taktyki okazało się bardzo skuteczne i w wielu fragmentach gry, widowiskowe.
W drużynie panuje doskonała atmosfera, co zaznacza trener J. Niedźwiedź. Podkreślił ją gest przekazania piłki swojemu młodszemu koledze przez Goncerza, który zrezygnował z wykonywania rzutu karnego i ewentualnego ponownego wpisania się na listę strzelców. To i inne tego typu zachowania, których nie brakuje, tworzą z naszej drużyny prawdziwy monolit i dobrze wróżą na dalszą część sezonu.

Stal: Otchenashenko, Głowacki, Kostkowski, Szeliga (k), Trznadel (72'Nowacki), Cyfert, Sierant, Mozler (46' Nawrot), Ceglarz (64' Nowak), Goncerz ( 77' Ligienza), Zagdański (64' Płonka)Wiślanie: Ropek, Żaba (80' Kołtoń), Krasuski (75' M. Morawski ), P. Morawski, Ochman (ż), Ślęczka, Czarnecki (61' Lampart), Galos, Kuliszewski (61' Domaradzki), Arkhipau (ż), Szewczyk (75' Wcisło).
Stal – Wiślanie 4:0 (2:0)
22' Goncerz – 1:0
41' Mozler (k) – 2:0
66' Nawrot (k) – 3:0
80' Sierant – 4:0
Sędziowali: Albert Bińkowski, Jakub Chrzanowski, Katarzyna Chrzanowska – Skarżysko-Kamienna